Okładka

Hierarchia, kler i pracownicy

ks. Grzegorz Sosna m. Antonina Troc-Sosna Wydawnictwo: Lubelski Instytut Kultury Prawosławnej Dział: Prawosławie Stron: 1008 Oprawa: miękka INDEKS: LIK0001B47867
70,00 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

W połowie listopada tego roku ukazała się książka, która zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na swoje rozmiary (ponad tysiąc stron w formacie B5). Jest to drugie, uzupełnione wydanie książki, której pierwszego wydania nie uświadczyć już w punktach sprzedaży tego rodzaju

Dzieło małżeństwa Sosnów – śp. ks. Grzegorza i m. Antoniny – opatrzone na pierwszy rzut oka przydługim tytułem „Hierarchia, kler i pracownicy Kościoła prawosławnego w XIX-XXI wieku w granicach II Rzeczypospolitej i Polski powojennej” wymagało więc wznowienia, ale i uaktualnienia. W ciągu pięciu lat, które upłynęły od pierwszego wydania, w życiu Cerkwi prawosławnej w Polsce zaszło bowiem niemało zmian, w tym tych dotyczących duchowieństwa. Zostały one skwapliwie uwzględnione w nowej książce, której edycją i doprowadzeniem do wydania zajęła się matuszka Antonina Troc-Sosna – wdowa po śp. ks. Grzegorzu Sośnie, niestrudzonym, długoletnim badaczu spuścizny Prawosławia w Polsce. To ona, jak pisze w słowie wstępnym prof. Antoni Mironowicz, była „jedyną osobą, która zawsze wspierała jego badania i była przy nim […], a z czasem o. Grzegorz wciągnął swą wierną towarzyszkę życia do pracy twórczej i uczynił z niej swojego partnera naukowego”. „Stanowili (oni) doskonałą parę badaczy dziejów Podlasia, Cerkwi prawosławnej, kultury białoruskiej – pisze dalej uznany historyk. – Efektem ich pracy stały się dziesiątki książek, setki artykułów i not naukowych. Ich trud pozostał i będzie służył następnym pokoleniom, tak jak tego pragnął o. Grzegorz”.

Dodatkowym (poza uzupełnieniami biogramów) atutem książki jest jej uzupełnienie o fotografie osób, których biogramy zostały w niej przedstawione. I w tym miejscu można przywołać liczby związane z prezentowanym dziełem. Zawiera ono 16.869 nazwisk duchownych i świeckich (w tym 136 hierarchów), a ilustracją do ich biografii jest 1.307 fotografii (razem z ikonkami), skwapliwie zbieranych przez współautorów, a niekiedy publikowanych po raz pierwszy.

Ponownie przywołajmy słowa prof. Mironowicza, którymi komplementuje opracowanie: „Starannie dobrane dane dotyczące duchowieństwa i służby cerkiewnej nie mają sobie równych wśród innych opracowań tego typu. Wykonany katalog stanowi usystematyzowaną informację o hierarchii i duchowieństwie prawosławnym. Podano w nim dla każdego z zamieszczonych duchownych jego wykształcenie, formacje pastoralne, pełnione funkcje i otrzymane nagrody. […] W pracy możemy prześledzić losy duchownych prawosławnych, ich etapy kariery duchownej, stopnia zaangażowania w życie Cerkwi. Opracowanie zostało przygotowane w ujęciu chronologicznym, przez co łatwiej jest czytelnikowi z niego skorzystać i odnaleźć potrzebną informację. Wyjątek stanowi prezentacja hierarchii, która została ukazana w ujęciu chronologicznym – od końca XVIII w. po współczesność. Skompletowanie danych o hierarchii, duchowieństwie zakonnym i świeckim, działaczach cerkiewnych wymagało wieloletniej, żmudnej pracy autorów. Obecne opracowanie charakteryzuje się wyjątkową rzetelnością i starannością”.

W uzupełnieniu, na zakończenie, przywołajmy jeszcze kilka zdań z wprowadzenia do książki, które napisał jeszcze jeden historyk i badacz dziejów Prawosławia w naszym kraju, dr Grzegorz Jacek Pelica. Pisze on: „Publikacje obydwojga autorów przenika zapał badawczy, dogłębna – nie tylko teoretyczno-źródłowa, znajomość przedmiotu i pasja odkrywania przed czytelnikiem bliskich sobie miejsc i wydarzeń… […] Czcigodnemu Autorowi – wiecznaja pamiat’. Autorce gratuluję pracowitości, szlachetnego ocalania pamięci o tożsamości oraz wierności w trudach małżeńskich, rodzicielskich i zachowaniu od zapomnienia tego, co pozostawił Ateć Ryhor Sasna. Wszak: ‘Pamięć to najważniejsza siła duchowa, w niej zawiera się podstawa wszelkiej tradycji, wszelkiej kultury, miara ludzkiej szlachetności…’”.