Okładka

Egzorcysta - numer 66. Luty 2018

Wydawnictwo: Miesięcznik Egzorcysta Dział: Czasopisma INDEKS: EGZ0066B48270
12,00 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

Z dnia na dzień, zupełnie z niczego, zaczęły pojawiać się bardzo silne pokusy. Trwały one dosłownie 24 godziny na dobę i bardzo utrudniały funkcjonowanie. Wyglądało to tak, jakby moje dawne grzechy, które popełniłem jeszcze przed nawróceniem, ożyły. Między innymi pojawiło się we mnie silne pragnienie poznania szatana. Miało to związek z moją dawną inicjacją w okultyzm. Jednocześnie nie mogłem się oprzeć nieczystym spojrzeniom na kobiety. To z kolei mogło być związane z pornografią, w którą w przeszłości się uwikłałem. Nieraz też pojawiały się dawne wspomnienia i urazy spowodowane przez rodziców i siostrę – tak o kuszeniu mówi w swoim świadectwie Marek.

Historia grzechu podpowiada, w jakich dziedzinach jesteśmy osłabieni i na co nas stać w przyszłości. Łatwo przewidzieć, że po pierwszej kradzieży może być następna, po łagodnej klątwie może nastąpić bardziej wulgarna, po pierwszym kłamstwie łatwiej jest znów oszukiwać. To łatwa logika ludzkiej słabości. My to wiemy, ale zły duch także. A jeśli on manifestuje swą wiedzę o ludzkim grzechu, to z pewnością po to, aby pognębić, zdyskredytować i zasmucić tego, kto podlega procesowi duchowego leczenia – mówi ks. Jarosław Binek, egzorcysta diecezji lwowskiej na Ukrainie, w wywiadzie dla naszego miesięcznika.

Jeśli pokusa jest nagła, gwałtowna i intensywna oraz nie ma innej przyczyny (bliskiej lub odległej), która ją spowodowała, a ponadto wywołuje głębokie zmartwienie, zmusza do pragnienia nietypowych rzeczy, jej efektem jest brak zaufania do innych (np. spowiednikowi, kierownikowi duchowemu), to możemy ją uznać za mniej lub bardziej bezpośrednią interwencję diabła – stwierdza ks. Imrich Degro w tekście „Diabeł szuka naszych słabości”.

Parafia obejmuje miasto oraz obszar zamieszkały przez 1,5 mln ludzi. To jest orka na ugorze. Trzeba szukać ludzi. To jest praca indywidualna. Nawet ci, którzy mają polskie korzenie, a ponadto Litwini i Ukraińcy zostali zrusyfikowani. Ich styl życia i zachowanie są rosyjskie – mówi ks. Grzegorz Zwoliński, kapłan posługujący w Kirowie w Rosji, w kolejnym wywiadzie zamieszczonym w naszym miesięczniku.