Okładka

Oblicza Afryki. Dwadzieścia cztery lata wśród swoich

ks. Jan Kędziora SAC Wydawnictwo: APOSTOLICUM - Wydawnictwo Ks. Pallotynów Dział: Podróże Format: 145x202 Stron: 192 Oprawa: miękka ISBN: 9788379192199 INDEKS: APO0634B56742
30,00 zł
Darmowa dostawa od 150 zł Paczkomaty 10 zł Poczta Polska 15 zł Za pobraniem 15 zł

Opis

Tęsknię za Afryką: za jej uroczymi krajobrazami, wulkanami Virunga, porankami pełnymi muzyki rozśpiewanych ptaków i wieczorami z brzęczącymi w trawie owadami i dzwoneczkami znad rzeki Rutshuru w Nyahanga. Za polami obsianymi sorgo i kukurydzą, za grządkami obsadzonymi patatami i maniokiem, za eukaliptusowymi lasami i za gwarem rozkrzyczanych, bawiących się beztrosko dzieci, szczęśliwych mimo braków w ubiorze i jedzeniu.)

Tęsknię szczególnie za wiernymi z parafii Rutshuru i Rugari, gdzie spędziłem większość swojego kapłańskiego życia, pracując jako pallotyn na misjach od 1981 do 2003 roku.

... Ponad dwadzieścia lat spędziłem pod wulkanami, w jednym z najciekawszych zakątków świata – w regionie Wielkich Jezior, wielkiego tektonicznego Jeziora Kivu i wyjątkowego Parku Virunga, włączonego do dziedzictwa kultury pomników przyrody UNESCO, a leżącego na granicy trzech państw środkowej Afryki: Konga, Rwandy i Ugandy. Królują tu dziko żyjące potężne goryle górskie. To jedyne miejsce na naszym globie, gdzie ten gatunek można spotkać żyjący na dziko.

Gdy wspominam zdarzenia, którymi pragnę się dzielić, ożywają one w mojej pamięci i widzę na nowo utrudzonych ciemnoskórych tubylców, uprawiających motyką swoje poletka, hodujących kozy, kury i świnki morskie, radzących sobie w ekstremalnych warunkach wojny i biedy. Mieszkałem jako jeden z nich na skraju Parku Virunga, na wysokości 1700 metrów, na zboczu nigdy niezdobytego z powodu kruchości skały wulkanu Mikeno (4437 metrów nad poziomem morza), w parafii Rugari.

... W niniejszej książce opisuję dłuższy okres mojego życia w Afryce i dedykuję ją przede wszystkim tym, którzy położyli podwaliny misji w Afryce i na świecie, tym, którzy przyczynili się do ich rozwoju. Przede wszystkim Wam, anonimowi darczyńcy, którzy wspieracie misje święte swoją cichą modlitwą, cierpieniem i każdym groszem jakiejkolwiek waluty. Wasza współpraca jest bezcenna i podstawowa, bo bez niej niemożliwe byłoby jakiekolwiek dzieło ani przedsięwzięcie misjonarzy. Bóg zapłać. Zapraszam do lektury!
Autor